Co wy na to ???

Хіба не зрозуміло, що даміан і його друзі - проросійські провокатори, мета яких - посварити поляків з українцями?

 

Oczywiście, że MÓJ kontekst, cieszę się, że w końcu to zrozumiałaś...

A co do reszty "ukraińskich" opinii na tym forum. Nie uda wam się, my Polacy nigdy nie zapomnimy o naszych Kresach, czy naszym polskim Lwowie. I przyjdzie taki czas, że w nocy chyłkiem ucieknie ze Lwowa ukraiński mer a w blasku wschodzącego słońca wejdzie polski prezydent, by już na stałe włączyć polski Lwów we władanie Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.

 

Gadanie.

 

Panie Damian,

e... nie....właściwie to już nic...

Siostro !

 

Po co Pan woła Siostrę, żeby przyniosła Panu basen??

Lwów i Kresy wrócą do Polski, rozpad Ukrainy, patrząc na to co obecnie dzieje jest kwestią czasu. Poprzez Janukowycza Putin położył łapę na Kijowie i tak łatwo go nie wypuści. Prędzej by zrobił to co w Gruzji, niż pozwolił Wam na samodzielny byt.

 

Mistrzu ciętej riposty, z refleksem u Pana OK,
teraz przejdźmy do reszty
(Siostro, proszę nas jeszcze chwilę zostawić samych)

Zacznijmy od złotej myśli, że jak się robi skok, to trzeba by mieć choćby atrapę pistoletu,

Do rzeczy
Jeśli dobrze Pana rozumiem, chciałby Pan wspólnie z Rosją rozebrać Ukrainę ? Tak.
OK.
Kto miałby być tym drugim ?- Polska ?
Ze swoją mikrą siłą militarną (uprzejmie Pana informuję, że armii już wiele nie zostało), ekonomiczną i mentalnym dążeniem do ekspansji ?
Z mieszkańcami skupionymi na swojej małej stabilizacji ?
Z milionami diaspory na wschodzie, która wesprze ten akt dziejowy, a której - o mores ! - też już nie ma?
Która jest gotowa wydawać miliardy dolarów / euro/ złotych / na administrowanie zdobytym krajem, i wystawić wielosettysięczne siły wojskowo - policyjne dla okiełznania zrewoltowanej miejscowej ludności ?

Polska ?
Nie, zdecydowanie nie, Polska odpada.
Więc KTO ??? no...no... ciepło...

Dla uatrakcyjnienia zabawy w historię alternatywną dodam, że w opracowaniu są też inne warianty.
Np taki
Polska ma dwóch - nazwijmy to - "silnych przeciwników" po bokach, a którym zawsze mocno zawadzała.
Kolesie mogą się wcześniej czy później dogadać, i podjąć kolejną próbą rozwiązania problemu, nie ?
O ileż to zadania będzie łatwiejsze, jeśli jeszcze uda się dookoła nastawić no, może nie wszystkich, ale wystarczająco wielu drobnych samych niewiele znaczących sąsiadów, a niektórych nawet przeciągnąć na swoją stronę.

Mam nadzieję, że to nie za trudne - miłej zabawy!

 

NIE, panie kolego. Ukraina sama się rozpadnie, no możne przy "niewielkiej" pomocy Rosjan.

Natomiast proszę zauważyć jedną rzecz. Polska zawsze wyciągała pomocną dłoń do Ukrainy. I Marszałek chciał, żeby powstało państwo ukraińskie ze stolicą w Kijowie. Gdyby ukraiński chłop ruszył trochę mózgownicą, to dzisiejsze stosunki polsko-ukraińskie wyglądały by inaczej. Polska pierwsza uznała niepodległość Ukrainy. W czasie "pomarańczowej rewolucji" znów chcieliśmy Wam pomóc uwolnić się od łapy Putina.

A teraz pytanie, co Ukraina zrobiła dla Polski???
Również życzę miłej zabawy.

 

Niepodległa Ukraina ?
Nic, zupełnie nic.

Zmienił Pan temat... to dobrze.

 

Ja bym powiedział, że raczej niezależna Ukraina, bo nic od niej nie zależy

Nie zmieniłem tematu, tylko odpowiedziałem na Pana pytanie i zadałem swoje...

 

Bardzo ciekawe, ale... Может сначало над Вильно попробовать такой "эксперимент" провести? Куда логичнее будет. И поляков в Вильно куда больше осталось чем во Львове, как в процентном, так и в абсолютном выражении. И окрестности Вильно преимущественно поляками населены. Ну и посмотреть, что в итоге из вступления польского градоначальника в Вильно (хоть в блеске восходящего солнца, хоть без него) получится. Сильно подозреваю, что хорошего не будет ничего, а вот плохого... Вполне возможно, что благодарные польские граждане по итогам "эксперемента" подвесят за что-нибудь эксперементаторов на фонарных столбах Рынка в Вашаве.

 

Да не издевайтесь.
Прикол с национализмом, как в положительном, так и отрицательном смысле именно в этом, что он возродился везде. Отсюда и известный вопрос «А нас за что?»
Но намного интереснее спросить, кому именно такой (гипотетический) вариант хоть в литовском, хоть в украинском «издании» в пользу?
на самом деле?